Lęk wysokości?No i co z tego!(klikając w fotkę można ją powiększyć)
niedziela, 15 stycznia 2012 19:56
Jeszcze kilka lat temu,gdyby ktos powiedział że będę leciec samolotem to bym go wysmiała...Ja,samolotem?Toć ja mam lek wysokości i przenigdy nie wsiadę do tego metalowego potwora chyba że pijana lub we śnie....Ale gdy przyszło nam lecieć w odwiedziny do bardzo bliskich osob-to pokonałam STRACH.SAMĄ SIEBIE POKONAŁAM i choć się boję to myślę że co mi się ZŁEGO STAC MOŻE??Tam za chmurkami czekaja na NAS , I MUSIMY DOLECIEĆ. WRÓCIĆ DO DOMU TEŻ MUSIMY ABY TUTAJ CZEKAĆ NA NICH......I tak strach ma bardzo wielkie oczy,ALE JE PRZYMYKA...Gdy już usadowię się w samolocie,wbita w fotel i nie mogąca nic myśleć bo ból głowy chce ją rozerwać....UDAJĘ ŻE SPIĘ GDY SAMOLOT STARTUJE I LĄDUJE-WTEDY NIE WOLNO ZE MNĄ ROZMAWIAĆ!!!..BUDZĘ SIĘ NAGLE GDY JUŻ JESTEŚMY WYSOKO I.....I ZA APARAT ABY PRZEZ SZYBKĘ FOTKI ROBIĆ.Wtedy już mniej lub wcale się nie boję bo kolorki,promyki słońca,błekity i chmurki układające się w górki śniegowe ,puszczają do mnie oko i mówią...widzisz jak jest pięknie,latasz jak ptak A JESZCZE KOLORKI ŁAPIESZ.TYLE ODCIENI BŁĘKITU,FIOLETY,RÓŻE I TO NIESAMOWITE SLOŃCE BIELĄ I KOLORAMI ŻÓŁTYMI Z KOLOREM POMARAŃCZY UTKANE..wykorzystasz to w obrazach,więc się nie bój i zapamiętuj.NO I ZAPAMIĘTUJĘ!W dzień wspaniała zabawa z wnusiem a gdy nie wiało i nie padało to spacer.Dzięki pomocy Oli z rodziny w odzyskaniu zdjęć z aparatu mogę się pochwalić zamieszczając te dwie zbiorcze fotografki.Lubię bawić się umieszczając zdjęcie w zdjęciu-I JESZCZE JEDNO ZDJĘCIE to taka frajda jest.Na górnej fotce,na samolocie nasze spacerki w dzień.Na dolnej fotce-spacerki nocą....Wspaniale...Znow tam pofrunę za czas jakiś.aNo a teraz za malowanie Krystyna,dość odpoczywania.....Kochany wnusio!!!!!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz