Dalej muszę sama...
poniedziałek, 22 listopada 2010 20:44
Obrazeczek ten ,laleczkę namalowałam z pomocą koteczki KIKI(siedziała na nim lub na kolanach)-dalej już muszę radzić sobie sama,nie usiądzie na kolanach i nie zamruczy z aprobatą że fajnie..nie będzie zwalała ze stołu pędzli i ołówków....No ale trzeba dalej malować,rysować i zająć się rodzinką...Jak skończę portrecik Kiki to zamieszczę-będzie na nim wesoła,rozrabiaka-taka jaką chcę pamiętać.iWiem że otacza nas dobrą energią z góry....obserwuje , cieszy się naszym szczęściem-a w trudnych chwilach pomaga......Tak myślę..Pozostały po niej wspaniałe wspomnienia,fotografki i obrazy na których namalowałam radość-TAKA BYŁA KIKI..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz