Wycieczka-PRZELEWICE-PAW NIEGRZECZNY-ALE POKAZAŁ PIĘKNO ZAKĄTKA TEGO
Jak było-? Zobaczcie...Prosiłam(nie tylko ja)Paw, pawie piórka pokazać masz-NO PAWIKU CUDNOŚCI TY....!Zignorował-wrzeszczał strasznie głośno-że nie na pokaz,On chce troszku spokoju,intymności na skwerku tym-i nie pokazał w całej okazałości się i już...,Zrobił w tył zwrot i zamiatał tymi kolorowymi cudnymi oczkami pawimi po kwiatowym dywaniku.-..Dookoła pełno gapowiczów z aparatami , z rękoma do góry w pozycji ustrzel-a On PAW pięknie kolorowo ubrany,czuł się jeszcze bardziej piękny i postanowił podkreślić swoją ważność drwiąc z zawiedzionych ludzików.Tacy duzi i zarazem bezradni mali stali dookoła tulipankowego pola po którym przechadzał się z zadartą głową.- śmiał się z nas ,ubaw miało ptaszysko piękne.Poszłam więc drzewa,krzewiki,kwiatuszki oglądać -nie da się opisać zobaczyć trzeba....Przepięknie.....Ale za dwa tygodnie zakwitnie wszystko...to dopiero będzie widok...A może i Pawik lepszy humorek miał będzie...Kto wie?Ach dumny,Dumny Jak Paw Ten Paw...Posłuchaj ze mną...
PADA deszczyk-Sobie pada i pada
Słoneczko na chmurce siedzi i czeka na momencik aby promyczki złote pokazać. Zimne łzy deszczowe spadają na zieleń i kolorki maja...Trzeba przeczekać bo za chwilkę będzie słonecznie,radośnie i cudnie będzie!Zostawiam Janiołka(akryl na płycie) niech chmurki przepędzi i deszczowi powie spadaj i nie padaj-w dzień nie padaj!-Padaj w nocy deszczyku-dodawaj energii zdrowia roślinkom i przyrodzie całej! Ale dzionki to dla Nas,naszych mniejszych braci i słoneczka są.(ciekawe czy posłucha uparciuchowaty deszczunio ten-ale się całkiem nie obraż bo bardzo potrzebny jesteś,tylko dzień na nockę zmień )Ptaszki wyrzeżbione przez męża i dziewczyny uśmiechnięte wiosenne namalowane rączką moją-pomagają nam zapomnieć o zmianach w pogodzie...zawsze są radosne.. Pozdrowionka kolorowe.Krystyna.Posłuchaj ze mną...Bocelli-Pawarotti
OŁÓWKOWA DZIEWCZYNKA....
sobota, 08 maja 2010 8:26 Taką ołówkową narysowałam...a coObrazeczki-uwielbiam kolor
Jak samopoczucie?............Hmm..............Już dobrze...dobrze..ACH KWIATECZKI CUDNE..
niedziela, 09 maja 2010 8:44
Nie każdemu podoba się mój sposób pisania-ale jest mój,taki mój.na przekór.....i kropka....Nic nikomu do tego...Piszę co chcę i jak chcę-Toć ja Panią tego blożka jestem...KROPKA(
JA I KWIATY...KWIATY I JA=KOLOR=Kwiaty są bardzo ważne w moim życiu...Kwiaty to radość,kolor,uśmiech niewymuszony,życie...Wśród nich jestem sobą...sobą jestem-nie gram....żadnej z ról nie gram...Uwielbiaja kwiaty Rodzice Moi, dla których działka (działek kilka)to świat cały,dzięki niej czują się świetnie(.Nie rozumiałam ich,że działkowa pasja ta potrafi przesłonić wszystko-ale tak jest!Teraz to wiem!Rodzice są wspaniali-mają po ponad 80 latek- a niejeden młody czlowiek nie posiada w sobie tyle energii...Ogrody to też teraz Nasza pasja jest....Cudownie czują sie w nich kwiaty obdarowane miłością wielką, dorodnością i kolorem czystym się odwdzięczają.Stoją wysportowane,prościuteńkie i mówią poruszając się w wiatrowym tańcu:-to Ja jestem najładniejszy i najbardziej kolorowy,jTO JA...TO JA.jakby rywalizowały ze soba o zachwyt...A my korzystamy z przywileju tego bycia w cudowności otoczeniu tym i ustawiamy się przy nich skromniusieńko, cichusieńko z boku, aby nie przeszkadzać-..nie przeszkadzać aby...Robimy fotki i siadamy w pobliżu rozlużnieni,zadowoleni tym,patrzeniem na pszczoły,motyle uwijające przy pracy się.Ptaki zdziwione troszku przygladaja się z gałązek nam,drapiąc po glowinkach i myslą...myślą...co myslą?Pewnikiem dobrze bo i one maja gdzie gniazdeczka wić , spiewać,śpiewać,śpiewać na gałązkach owocowych drzew i krzewików rodzaju wszelakiego tych.Jest tak pięknie.-Dzisiaj oglądam foteczki które porobiłam porobiłam z Nimi sobie-to One kwiaty są tu najważniejsze i najpiękniejsze są...Ja się do nich przytulam,uśmiecham,chwalę sie że mogę być w tak pięknym,zaczarowanym świecie koloru-jak w baśni być.I JESTEM tak w tej baśni całą wiosenkę i latko całe. jestem..Z kwiatuszeczków czerpię energię dla zdrowotności.Kolorowe się nie sprzeciwiają i pozują jak modelki do fotografii.Zabieram im kolorki gdy rysuję swoje papi i obrazy.Ale nie tylko kwiatowe damy stoją w ogrodzie tym mym.Przytulają się do nich i radują zapachem wysmukle brzozy.,brzuzki...Pod lipą oczywiście ławeczka jest na której siadam,zamykam oczy i słucham....słucham....słucham...Słoneczko brązem maluje moje ciało i promyczkami delikatnie muska..A ja czego słucham?Ptaków,wiatru,siebie,świata,myśli...Ale te najpiękniejsze kwiaty są u MOICH RODZICOW-Kocham Cię Mamo-Kocham CięTato......Jak cudownie że jesteście.......................................................................Wzruszyłam sie troszku...Krystyna.... Zmiana nastroju-metamorfoza-Kwiaty te prawdziwne zatrzymane w kadrze i te namalowano-narysowane to lekarstwo na smutki jest-ja to wiem...Potrafią łzy w śmiech zamienić!!!Posłuchaj ze ,mą...Bocelli Andrea 
Kobieta-emerytka!
poniedziałek, 10 maja 2010 10:59
Troszku niepoprawnie się Krystyna zachowujesz jak na emerytkęNo jak niepoprawnie...przecież dbam o czystość,rodzinę a że mam takie pomysły troszku zwariowane no...no to co?Ja w tym samym fartuszku co sprzątałam pozowałam sobie do autoportreciku-ale go nie namalowałam.-to znaczy fartuszka nie namalowałam.......że co...że włosy nie takie?Ze nieuczesana?Takie...takie.....troszkę ładniejszą siebie zrobiłam...coby ładniejszą niż w rzeczywistości być..HA..HA..Tak sobie umyśliłam.-oto efekt na załączonych fotografkach.. i oczywiście filmik-dla mnie o mnie.Posłuchaj..MAM FILM O PAPI
Pytanko...lubisz kolorek?
...Ta powódż .....
niedziela, 23 maja 2010 9:06
Nie będzie mnie troszku długo-ale zostawiam obrazeczki, i kolorki zostawiam., Poodwiedzam wszystkich napewno i napiszę sprawozdanko po powrocie..A teraz pozdrowionka serdeczne i do następnego pisania za czas jakiś....Trzymajcie się zdrowiutko i dobrze mimo tych anomalii pogodowych ..., bezpiecznie-niech będzie.Wreszcie padać niech przestanie,słoneczko łzy przyrodzie i ludziom osuszy,energii i siły do odbudowy zniszczeń doda może kolejny raz..To bardzo trudne-ale człowiek jest silny i przy pomocy innych ludzi poradzi sobie....Ważne aby nie został z tragedią SAM....Teraz nie pora na kłótnie,podziały i spory-teraz trzeba pomocy potrzebującym-to najbardziej ważne jest!!!!....Krystyna.
BLOGOWATY-SETNY DZIONEK ISTNIEJE!PIĘKNIE JEST!!!!!
poniedziałek, 24 maja 2010 9:00 Setny dzionek blogowania-pierwsza setka za mną....Pa..Posłuchaj ze mnąBłaszczyk Ewa.No to PA Pa...Pa....Wybywam Sobie wybywam z internetowego światka do rzeczywistego na dość długą chwilunię-aby troszku kolorków i energii do ciągu dalszego bycia i życia fajniutkiego nazbierać....KRYSTYNAA MOJA GALERIA OBRAZY.
POZDRAWIAM SERDECZNIE ... ja już od dawna na blogspocie ale teraz przenoszę swoje stare, sentymentalne blogi, onet dał narzędzie "eksport" prosto było przenieść, niestety mój pierwszy blog "w malinach" był na WP, przeniosłam sobie na blogspot, przenosiłam każdy wpis i zdjęcia - benedyktyńska i "koronkowa" roboa :)
OdpowiedzUsuńŻYCZĘ, BY NOWE MIEJSCE OKAZAŁO SIĘ PRZYJAZNE A NOWY DOM JAK TEN STARY - CIEPŁY I KORONKOWY :)